niedziela, 29 sierpnia 2010

Szafa na jesień


Ten temat musiał się pojawić ;).Taka to już moja natura, że szmatki choć nie stanowią istoty i sensu życia pochałaniają skrawek osobowości przenaczony na zaintersowania. Na szczęście dla otoczenia i portfela tylko kawałek tego skrawka ;).
W tym sezonie do łask wróciła czerwień, spodnie są szersze. Swoje pięć minut mają spodnie typu chinos - ciekawy, wygodny krój.
Bombik oczywiście ma swoją modę. Z mainstreamu wybieram tylko to co mi pasuje do trzech zasad:
  1. minimalizm
  2. tylko cztery kolory: biel, czerń, szarość i wszystkie odcienie niebieskiego od błękitu do granatu
  3. dopasowanie do figury - ukryć mankamenty i wyeksponować to co na ekspozycję się nadaje ;)
W tym roku mieszam rzeczy bardzo współczesne z totalnymi klasykami rodem z szafy dziadka a wszystko na indie rockową modłę. Zasadę by wszystkie rzeczy były utrzymane w podobnej, pasującej do siebie tonacji kolorystycznej przekazała mi kiedyś mama. Wydaje się oczywista ale na fali zmieniających się mód i kolorów sezonu często trudno przejśc obojętnie przy bardzo modnym swetrze nijak nie pasującym do schematu. Wydaje mi się, że jednak warto bo dzięki temu wszystko co mamy pasuje do siebie i tylko przy zachowaniu tych zasad mieszając odzież sportową, elegancką i retro nie będziemy wyglądać jak wieszak w lumpeksie.
W Springfieldzie dostaniemy modne Chinos w ciekawych kolorach (ja dalej noszę luźniejsze w biodrach rurki bo mam fajnie zbudowane nogi ;) ) i bardzo ciekawe koszule. Spodobała mi się szara w ciekawą kratę, wcześniej widziałem tylko marynarki z podobnym motywem. Przy kołnierzyku praktyczne guuziki - w tym sezonie wszystkie koszule Springfielda je mają - bardzo praktyczny szczegół i klasyk mody lat 80.


 Na zminiejsze dni potrzbeny sweter. Całkiem udane widziałem w HMie, szary, z dużymi guzikami i kieszeniami jak w kurtce spotrowej w dobrej cenie (ok 60 zł). Ja wybrałem granatowy w Reserved, w kroju zbliżony do klasycznej dwurzędowej brytyjskiej marynarki, bardzo uniwersalny. Z ciekawym t-shirtem z nadrukiem wygląda bardzo modnie a w połączeniu z klasyczną koszulą skromnie i elegancko.


 Długo szukałem kurtki. Każda firma oferuje w tym roku modele odwołujące się do klasyki krojem albo materiałem ale cięzko mi było znależć coś co dobrze wygląda na mnie. Nieoczekiwanie na płaszcz trafiłem dopiero w C&A. Pochodzi z kolekcji klasycznej ale właśnie dzięki takiej eleganckiej, skromnej formie pasuje do białych wysokich butów sportowych i jeansów. Do płaszcza chutska z Pull&Bear - jedyna część z czerwonym akcentem.


Na koniec buty.Mam sporo par sporotwych - wysokie Nike Air, Airmaxy, niskie adidasy, trampki. W tym wszystkim brakowało eleganckich ale niezobowiązujących. Na właśnie takie trafiłem w HD. Buty są matowe, skromne i można je nosić dosłownie ze wszystkim. Jeśli pominąć otwartą przyszwę przypominają najbardziej eleganckie z możliwych Oxfordy. Kształt podeszwy i drobne szczegóły zdradzają, że mamy do czynienia z obuwiem współczesnym, przeznaczonym dla tych samych odbiorców co trampki.

3 komentarze:

  1. O! Płaszcz mi się bardzo podoba, nawet z tą apaszką ;) Uważam, że za takie zakupy powinieneś zakupić ze dwie kury dla PAH-u :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kura i dzrzewko owocowe ;). To bardzo fajna akcja - dla niewtajemniczonych:
    http://podarnik.gazeta.pl/podarnik/0,0.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie! :) Tylko gdzie są kolejne wpisy? ;)

    OdpowiedzUsuń